Próby zastraszania Oney
Późnym latem, Elizabeth Langdon, córka senatora John Langdon stanu Nowe Hampshire, dostrzegła Oney chodzącą na ulicy w Portsmouth. Elizabeth była jedną z najdroższych przyjaciółek Nelly, często odwiedzającą izbę Prezydenta, i (podobno) koleżanką z klasy, razem kończącą szkołę w Annapolis.
Oney uniknęła przyjaciółki Nelly lecz Elizabeth lub jej ojciec napisał do Waszyngtonu, gdzie może znajdować się Oney.
Waszyngton poprosił sekretarza skarbu Olivera Wolcott?a o załatwienie sprawy, a później napisał do Josepha Whipple, kolektora urzędu celnego w Portsmouth, prosząc o jego pomoc w powrocie własności żony Prezydenta.
Whipple próbował skarżyć się co musiało wyglądać jak budzący grozę porządek, ale został ostrzeżony w liście, że uprowadzanie dziewczyny i pozostawienie jej na statku może spowodować zamieszki na dokach.
Whipple przesłuchał Oney, i poinformował Wolcott?a, że, “po ostrożnym zbadaniu sprawy okazało się, że nie została zwabiona w pułapkę (przez Francuza) za co został zaaresztowany, ale że pragnienie całkowitej wolność, o której była informowała zaraz po jej przyjeździe do tego miejsca & Boston był jedynym motywem ucieczki.”
Wystraszona, samotna i nieszczęśliwa, Oney próbowała negocjować z Whipple. Zaproponowała że wróci do Washingtonów, ale jeżeli tylko jej zagwarantowaliby wolność po ich śmierci.
Oburzony Prezydent odpowiedział osobiście na list Whipple: “zawarcie takiego kompromisu z nią jest całkowicie niedopuszczalne [sic!],? nie ma żadnej polityki ani sprawiedliwości w nagrodę za niewierność z przedwczesną preferencją [wolności]; a tym samym jest bardzo niezadowolony z jej pracy ze wszystkich swoich służących którzy według ich stałych załączników dużo bardziej zasługują na nagrody.”